Rafał Grzebin w Jaguarze

Dzięki uprzejmości Studia Detailingowego Trela Car Spa miałem okazję poznać bliżej Jaguara F Type w wersji R. W tej wersji pod maską znajdziemy potężne V8 o pojemności 5.0L legitymujące się mocą 550KM!! To wszystko przekazywane jest tylko na tylną oś.

Design Jaguara nigdy mnie nie porywał, jednak przy bliższym spotkaniu zmieniłem zdanie. F type ma zgrabną, stylową sylwetkę, nawiązującą do swoich poprzedników. Delikatny tył auta skrywa spoiler, który wysuwa się powyżej 140km/h, zwiększając tym samym docisk aerodynamiczny.

W środku króluje alkantara, carbon. Wykonanie jak na auto tej klasy przystało stoi na bardzo wysokim poziomie. Jedynie czerwone fotele nie przypadły mi do gustu. Za to bardzo polubiłem przycisk zmieniający prace wydechu. W jednej chwili delikatny bulkot zmienia się w ryk piekieł. Jeśli chcesz dokuczać sąsiadowi jest to idealny sposób 😉

Mocy w aucie jest aż nadto, każde mocniejsze wciśnięcie gazu powoduje od razu uślizg tylnej osi. Idealnie sprawdzi się na torze, ale luksus panujący w środku pozwoli wykorzystać go do sprawnego poruszania się na trasie. Ja był go widział na alpejskich serpentynach pędząc niczym struś pędziwiatr pod górę.

10 thoughts on “Jeździłem Jaguarem F Type R

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.